Niemiecka prezydencja dąży do tego, by zamknąć rozmowy o budżecie i Funduszu Odbudowy jeszcze w tym roku. Tak ocenia to rząd premiera Mateusza Morawieckiego i bierze to – jako polityczny czynnik – pod uwagę w trwających manewrach wokół unijnego porozumienia. Temat pojawił się też na ostatnim posiedzeniu Rady Koalicji. – Zgodziliśmy się, że obrona suwerenności zarówno politycznej, jak i ekonomicznej jest istotna. Będziemy chcieli uniknąć weta ws. budżetu UE, jeżeli to będzie możliwe – powiedział po spotkaniu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Groźba weta jest cały czas taktycznym narzędziem polskiego rządu, które ma doprowadzić do zmian, jeśli chodzi o kwestię praworządności. Albo na przyszłotygodniowym szczycie, albo w innym terminie. Taki obraz rysuje się z naszych rozmów.
Rozgrywka przed szczytem
Rada Koalicji została utworzona po jesiennym przesileniu w ramach Zjednoczonej Prawicy. Spotyka się w miarę cyklicznie i służy jako forum dla omawiania najważniejszych dla ZP tematów. We wtorek była to kwestia unijnego weta. Jak wynika z naszych informacji, ryzyka gospodarcze w razie braku porozumienia mocno miał akcentować w rozmowach z koalicjantami wicepremier Jarosław Gowin. W sferze publicznej to Gowin – m.in. w rozmowie z „Rzeczpospolitą" – podkreśla wiarę w to, że premier Mateusz Morawiecki przywiezie z Brukseli „dobry kompromis", za czym opowiada się Porozumienie. W trakcie posiedzenia Rady miało dojść do polemiki Gowina ze Zbigniewem Ziobrą. Przedyskutowano też możliwe scenariusze rozwoju wypadków.
Nasi rozmówcy z PiS podkreślają, że cały czas wszystko jest na stole – od przesunięcia rozmów na czas prezydencji portugalskiej (zaczyna się w styczniu) po szybkie porozumienie już w przyszłym tygodniu.
Poza słowami Terleckiego politycy Zjednoczonej Prawicy zachowali w środę wstrzemięźliwość, jeśli chodzi o komentowanie przebiegu Rady Koalicji. – To sygnał, że w całym obozie nikomu nie zależy teraz na zbytnim chybotaniu łódką – twierdzi nasz rozmówca z PiS. W tych dniach trwa kluczowa dyplomatyczna rozgrywka przed rozmowami w Brukseli. Premier Morawiecki dwukrotnie spotkał się z premierem Viktorem Orbánem, rozmawiał też z szefem RE Charles'em Michelem.