Deputowani Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego od dłuższego czasu należą do centroprawicy, a deputowani Prawa i Sprawiedliwości do konserwatystów. Politycy z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy dostali się do PE z list Koalicji Europejskiej zasiądą natomiast w grupie socjalistów. Nie wiadomo, co planują politycy Wiosny, ale z prognoz wynika, że w rozkładzie sił Parlamentu Europejskiego deputowani tej frakcji są na razie w kategorii - Inni.
Jak podaje Polskie Radio, choć Parlament Europejski nadal nie ma ostatecznych danych, z tych ostatnich wynika, że, o ile nie odejdą od nich na przykład deputowani węgierskiego Fideszu, największą grupą polityczną pozostaną chadecy. W związku z tym, że w tej grupie, przed Rumunami i Hiszpanami, drugą co do wielkości delegacją narodową będą Polacy, będą mieć oni prawo do obsady ważnych stanowisk we władzach Parlamentu Europejskiego, w komisjach, czy samej frakcji.