"Rząd w Berlinie od początku miał wielkie wątpliwości co do zniesienia obowiązku wizowego w UE dla obywateli Gruzji" – przypomina portal "Die Welt". W 2016, kiedy zapadała ta decyzja, minister spraw wewnętrznych Niemiec miał zastrzeżenia co do bezpieczeństwa. Chodziło o międzynarodowe bandy dokonujące włamań, a wśród nich i gruzińskich sprawców.
Wiosną 2017 r. obywatele Gruzji mogli już podróżować do krajów UE bez wizy. Wystarczył jedynie paszport biometryczny. Wspólnie z rządem francuskim Berlin postarał się jednak o hamulec bezpieczeństwa. W pewnych warunkach swoboda podróżowania może zostać poddana kontroli, a nawet wstrzymana. Teraz doszło do takiej sytuacji – pisze portal "Die Welt".