Z najnowszych danych Sendit, brokera usług kurierskich, wynika, że rodzimi turyści, aby oszczędzić, coraz częściej wysyłają swoje walizki kurierem. Dzieje się tak również teraz, gdy odmrażany jest na powrót ruch powietrzny.
- Zamiast wykupować dodatkową usługę, Polacy często decydują się na nadanie bagażu do miejsca pobytu. To rozwiązanie bywa zdecydowanie tańsze od wykupienia bagażu rejestrowanego. Np. za nadanie 30-kg paczki w jedną stronę do Włoch czy Francji zapłacimy obecnie mniej niż 100 zł – wskazuje Wojciech Kliber, wiceprezes Sendit.
Czytaj także: Koronawirus pustoszy hotele. Wakacje nie pomagają
Jak podkreśla, jako naród jesteśmy otwarci na niestandardowe rozwiązania, które pozwolą nam zaoszczędzić. Przestrzega jednak, że takie rozwiązanie to ryzyko, że nasze rzeczy nie dotrą na czas w miejsce naszego urlopu.
– Decydując się na takie rozwiązanie należy się zabezpieczyć przed ewentualnością zagubienia naszej przesyłki przez firmę kurierską. Co roku w okresie wakacyjnym obserwujemy nawracający trend wzrostu liczby reklamacji związanych z nadawaniem bagażu turystycznego, dlatego też kluczowe jest sprawdzenie regulaminu przewoźnika, żeby wiedzieć, jak zapakować paczkę, czego nie wolno w niej przewozić oraz co zrobić w przypadku jej zagubienia. Przesyłkę warto ubezpieczyć. W przeciwnym razie możemy przeżyć duże rozczarowanie – radzi Kliber.