W piątkowym ataku na dwa meczety w nowozelandzkim Christchurch zginęło 49 osób, a 48 zostało rannych. Napastnik został zidentyfikowany jako 28-letni Brenton Tarrant. Jest Australijczykiem mieszkającym w Nowej Zelandii. Mężczyzna przed atakiem opublikował w internecie 74-stronicowy antyimigrancki "manifest", w którym wyjaśnia, kim jest i dlaczego przeprowadził ataki.
Przemawiając na konferencji prasowej w sobotę rano (miejscowego czasu), Jacinda Ardern poinformowała, że mężczyzna podejrzany o przeprowadzenie aktu terrorystycznego użył pięciu sztuk broni palnej, w tym dwóch sztuk broni półautomatycznych i dwóch strzelb.
Nowozelandzka premier dodała, że mężczyzna miał licencję na posiadanie broni. Uzyskał ją w 2017 roku i od tego czasu mógł legalnie kupić broń palną. Australijczyk przed atakiem nie znajdował się na żadnej liście obserwacyjnej policji i służb.
- Mogę wam teraz powiedzieć jedno - nasze przepisy dotyczące broni się zmienią - zapowiedziała dziennikarzom Ardern.
- Podjęto próby zmiany naszych przepisów w 2005, 2012 i w 2017 roku. Teraz jest czas na zmiany. Pojawiają się oczywiście pytania, w jaki sposób ta osoba była w stanie wjechać do kraju i dokonać tego aktu terroru - mówiła premier.