"Parodiowanie osób niepełnosprawnych? To prosta sugestia, że 'trzeba być lepszym od nich'. Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem. Podobne ruchy mogą dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym, czyli często niewinnych, marzących o akceptacji. Po prostu wielki skandal" - napisał na Twitterze europoseł Patryk Jaki.
Z kolei były szef MSWiA, obecnie europoseł Joachim Brudziński napisał, że "aktorzy (...) chyba rywalizują w konkursie, kto zrobi z siebie większego pajaca".
Największe kontrowersje wywołał film nagrany na potrzeby akcji przez Wojciecha Pszoniaka, który na nagraniu wykonuje nieskoordynowane ruchy przed wygłoszeniem apelu "Nie świruj, idź na wybory". Wielu internautów skrytykowało film, który odczytało jako parodiowanie osób z porażeniem mózgowym, lub chorych psychicznie.
"Akcja 'NIE ŚWIRUJ, IDŹ NA WYBORY' jest kampanią pro-frekwencyjną mającą na celu sprowokowanie niezdecydowanych do udziału w głosowaniu 13.10.2019 roku" - przekonują jej autorzy.