Protestujący skandowali hasła przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi. Część uczestników przebiło się przez policyjny patrol, próbując szturmować budynek parlamentu.
Gniew wywołała obecność w parlamencie deputowanego do rosyjskiej Dumy Siergieja Gawriłowa, który miał przemawiać języku rosyjskim z miejsca przewodniczącego Irakliego Kobachidze.
Przed parlamentem doszło do starć z demonstrantów z policją. Policjanci użyli gazu łzawiącego.
Deputowany pojawił się w Tbilisi z okazji międzynarodowego spotkania parlamentarzystów z państw prawosławnych, założonego przez grecki parlament w 1993 roku, żeby wspierać dobre relacje między prawosławnymi politykami.
Rosja i Gruzja nie maja stosunków dyplomatycznych od wojny 2008 roku i uznania przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych regionów, Osetii Południowej i Abchazji, w których stacjonują wojska rosyjskie.