Zamach w Nowej Zelandii. Policja bada słowa Jacka Międlara

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie wypowiedzi Jacka Międlara, który komentował zamach na dwa meczety w Nowej Zelandii.

Aktualizacja: 27.03.2019 10:31 Publikacja: 27.03.2019 10:22

Jacek Międlar

Jacek Międlar

Foto: YouTube

Komentując zamach w Chirstchurch, w którym zginęło 50 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, Jacek Międlar powiedział m.in., że "wiele z wypowiedzi zamachowca z Nowej Zelandii to są wypowiedzi iście szlachetne".

- Co to znaczy stanąć w obronie białej Europy? Powiedzieć stanowcze "nie" tej propagandzie, która prowadzi do wymieszania się ras - powiedział. - Brenton (Tarrant - mężczyzna, który przeprowadził atak - red.) miał troszeczkę prawo się tak zachować - mówił.

Czytaj także: Zamach w Christchurch. Muzułmanie pozywają Facebooka i YouTube'a

Gdy o treści nagrania poinformowały media, Międlar wydał oświadczenie. Uważa, że jego wypowiedź została zmanipulowana, ponieważ pominięto fakt, że potępił zorganizowany zamach.

Nagranie Międlara zostało usunięte z serwisu YouTube. 

"Funkcjonariusze wystąpili do administratorów natychmiast po opublikowaniu filmu w sieci o udostępnienie danych osoby, która umieściła nagranie. Powołany został biegły, który analizuje materiał i przygotowuje opinię" - poinformowało portal gazeta.pl MSWiA.

Służby
Gangi odpuściły przemyt towarów, wolą przerzucać ludzi
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Służby
Funkcjonariusze służb mniej podatni na korupcję. Tąpnięcie w statystykach
Służby
Służby wiedziały, że dane z Pegasusa mogą trafić do Izraela
Służby
Jak 17-letni Kanadyjczyk został szpiegiem Rosji. Zabrali mu paszport i telefon, zaczęli grozić
Służby
Czystki w SOP. Nagłe dymisje szefów ochrony