– Odra to choroba śmiertelnie niebezpieczna, kończąca się śmiercią u jednej osoby na tysiąc. Jest też bardzo zakaźna. Jedna osoba jest w stanie zarazić 19 osób z najbliższego otoczenia. Na szczęście polscy obywatele są bezpieczni. Wyszczepialność powyżej 95 proc. daje nam ochronę przed epidemią – mówi Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Główny inspektor sanitarny (GIS) Jarosław Pinkas podkreśla zaś, że sytuacja jest opanowana i nie zagraża bezpieczeństwu. – To swoiste ostrzeżenie w dobie ruchów antyszczepionkowych. Polsce brakuje jeszcze roku, by została zaliczona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) do krajów wolnych od rodzimej odry – mówi.
Szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził informacje „Rzeczpospolitej", że w ministerstwie trwają prace nad projektem, który zakazywałby wjazdu do Polski nieszczepionym obywatelom państw trzecich. Zdradził również, że resort razem z Ministerstwem Spraw Zagranicznym zastanawia się nad rozwiązaniem, które zakazywałoby wstępu do Polski także niezaszczepionym obywatelom UE. – To jednak delikatna materia, ponieważ w Unii obowiązuje swobodny przepływ osób – wyjaśnił.
Z kolei Jarosław Pinkas przyznaje, że od czasu pojawienia się w tym roku kilku ognisk odry sanepid notuje więcej szczepień. – Rodzice zgłaszają się, żeby doszczepić lub po raz pierwszy zaszczepić dzieci – mówi.