Moskwa otrzymała dane osobowe organizatorów protestu w Lizbonie. Burmistrz przeprasza

Burmistrz Lizbony Fernando Medina przeprosił za "biurokratyczny błąd", który doprowadził do tego, że miejskie władze przekazały Moskwie dane kontaktowe trzech rosyjskich organizatorów wiecu poparcia dla krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego.

Aktualizacja: 10.06.2021 18:35 Publikacja: 10.06.2021 18:17

Aleksiej Nawalny

Aleksiej Nawalny

Foto: AFP

Gdy sprawa wyszła na jaw, wśród polityków opozycji w Portugalii pojawiły się głosy, że burmistrz Lizbony powinien podać się do dymisji. Fernando Medina w czwartek przeprosił za całe zdarzenie i przyznał, że nie powinno do tego dojść.

Jednocześnie burmistrz wykluczył możliwość ustąpienia z urzędu. - Stanowisko Portugalii i Unii Europejskiej jest zgodne z tym wyrażonym przez protestujących, o wielkim zaniepokojeniu z powodu łamania praw człowieka oraz żądaniem uwolnienia Nawalnego z więzienia - powiedział.

Nawalny został aresztowany w styczniu po powrocie do Moskwy z Niemiec, gdzie dochodził do siebie po zatruciu. Został później zatrzymany za naruszenie zasad zwolnienia warunkowego w związku ze sprawą o defraudację.

Aktywiści protestowali w związku z jego aresztowaniem w wielu krajach, w tym w Portugalii, gdzie organizatorzy otrzymali zgodę od biura burmistrza na zorganizowanie wiecu przed rosyjską ambasadą po podaniu władzom swoich nazwisk.

Jedna z aktywistek, 36-letnia Ksenia Ashrafullina,  posiadaczka podwójnego obywatelstwa rosyjskiego i portugalskiego, odkryła, że jej dane zostały udostępnione rosyjskiej ambasadzie i Ministerstwu Spraw Zagranicznych podczas wymiany e-maili z urzędem miasta.

- Państwo portugalskie nie zapewniło mi ochrony. Poczułam się zdradzona - powiedziała agencji Reutera. - Po otruciu Nawalnego zdaliśmy sobie sprawę, że Rosja staje się coraz bardziej brutalna wobec swoich obywateli - dodała.

Rosyjski sąd w środę zdelegalizował grupy związane z Nawalnym, uznając je za "ekstremistyczne".

Gdy sprawa wyszła na jaw, wśród polityków opozycji w Portugalii pojawiły się głosy, że burmistrz Lizbony powinien podać się do dymisji. Fernando Medina w czwartek przeprosił za całe zdarzenie i przyznał, że nie powinno do tego dojść.

Jednocześnie burmistrz wykluczył możliwość ustąpienia z urzędu. - Stanowisko Portugalii i Unii Europejskiej jest zgodne z tym wyrażonym przez protestujących, o wielkim zaniepokojeniu z powodu łamania praw człowieka oraz żądaniem uwolnienia Nawalnego z więzienia - powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783