Aktywiści od lat krytykują wydział policji w Minneapolis za to, co ich zdaniem jest brutalnością. W ubiegłym tygodniu zapowiedziano przeprowadzenie głębokiej reformy miejskich służb. Decyzję podjęto w związku z interwencją funkcjonariuszy, która doprowadziła do śmierci George'a Floyda.
W niedzielę Rada Miasta zagłosowała za rozwiązaniem obecnych struktur. - To oczywiste, że nasz system policyjny nie zapewnia bezpieczeństwa społecznościom - powiedziała przewodnicząca rady Lisa Bender.
Zapowiedziała, że wraz z ośmioma innymi członkami rady zobowiązuje się do zakończenia funkcjonowania policji w formie, jaka panowała do tej pory. - Odtworzymy system, który faktycznie zapewnia bezpieczeństwo - mówiła. Członek Rady Alondra Cano poinformował, że wydział policji "nie nadaje się do reformowania"
Jedną z pierwszych decyzji Rady Miasta było wprowadzenie zakazu duszenia i krępowania karku podczas interwencji policji.
W najbliższych miesiącach prawdopodobnie dojdzie do gruntownego przekształcenia wydziału policji.