- Wczoraj podjęliśmy decyzję o przyspieszeniu podania do wiadomości publicznej informacji dotyczącej zmiany olejów w składzie Doritos z początkiem 2019 roku. Decyzja wynika z długofalowej strategii „Działanie ze świadomością celu” – poinformowała Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej PepsiCo w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej” o obecność oleju palmowego w składzie nachos.
Czytaj także:Wysokie kary za oszukiwanie konsumentów
Polscy konsumenci wyczekiwali przez lata na debiut popularnych chrupek marki Doritos w Polsce. Dużym rozczarowaniem był dla nich więc fakt, że przekąska ta na rynek polski (i pozostałych krajów tzw. nowej Unii) miała skład znacząco różniący się na niekorzyść od składu tych chrupek w krajach tzw. starej Unii. Różnicę robił olej palmowy, uznawany powszechnie za mniej zdrową alternatywę dla olejów rzepakowego i słonecznikowego. Koncern, w przesłanym „Rzeczpospolitej” oświadczeniu tłumaczy, że wprowadzenie produktu o takim składzie wynikało z testów konsumenckich, które wykazały, że takich właśnie nachosów chcą polscy konsumenci.