We środę senatorowie nie chcieli obradować w towarzystwie przedstawicieli organizacji pozarządowych. Posiedzenie przerwano, a obrady na temat Instytutu Wolności, który ma rozdzielać fundusze dla samorządów, mają zostać wznowione dzisiaj. - Trzeba powiedzieć przede wszystkim, że pani marszałek Maria Koc, która prowadziła obrady, zachowała się bardzo elegancko - mówił senator Jackowski. Wyjaśnił, że Koc podeszła do przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy nie mieli odpowiednich przepustek, ale pozwoliła im pozostać na galerii.
- Natomiast PO przedstawiła tę sytuację w sposób kłamliwy i nieprawdziwy, bo zgodnie z przepisami te osoby powinny zostać wyproszone z sali do chwili, aż nie uzyskają przepustek - mówił senator PiS. Zauważył, że w poprzedniej kadencji marszałek Bogdan Borusewicz (PO) nie wpuścił do sali przewodniczącego Solidarności Piotra Dudy, gdy podnoszono wiek emerytalny.
W środę sejmowa podkomisja zdecydowała, że centra handlowe i inne duże sklepy, będą zamknięte w co drugą niedzielę. - To jest propozycja, którą przedstawił rząd. Natomiast wnioskodawcy, Solidarność, do niedawna utrzymywali, że nie interesuje ich inny wariant, niż ten, który mówi, że wszystkie niedziele miałyby być wolne - mówił senator Jackowski.
Prowadząca zapytała gościa o zdanie: "czy prezydent jest z nami" z wywiadu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim dla tygodnika "Sieci prawdy". - Dziś lub wczoraj, rzecznik prezydenta powiedział, że jeśli ktoś myślał, że Andrzej Duda wystąpi przeciwko swojemu obozowi, to może się zawieść. I przyjmuję to za dobrą monetę - mówił Jackowski. Dodał, że złożone przez prezydenta ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa są aktualnie analizowane.