Krzysztof Paszyk, członek komisji do spraw Amber Gold wypowiedział się na temat spraw dotyczących działań komisji i jej nowych ustaleń. - Widać, że twórca Amber Gold Marcin P. nie działał sam. Według mnie założyciel parabanku był narzędziem ludzi, związanych ze światem przestępczym. Bardzo dziwi mnie jedna rzecz, a mianowicie, jak to się stało że kilka lat temu, Marcin P. wyszedł z więzienia, i nie mając żadnych środków finansowych, otrzymał kilka milionów złotych na rozkręcenie nieuczciwej firmy. Jest to bardzo zastanawiające. Widać ślad niemiecki w tej sprawie, być może tam nastąpiła inspiracja na rozpoczęcie przestępczej działalności – ocenił.
Zapytany o uczestnictwo w przesłuchaniach komisji przewodniczącego Rady Europejskiej stwierdził, że "Donald Tusk najprawdopodobniej zostanie przesłuchany późną wiosną przyszłego roku" – zapowiedział.
Rozmówca wyraził również swoją opinię na temat dzisiejszego spotkania Pawła Muchy ze Stanisławem Piotrowiczem i wewnętrznych relacjach osób związanych z PiS-em. - Uważam, że pewien próg niechęci został złamany. Widać, że przedstawiciele PiS-u rozmawiają ze sobą w dokuczliwy i cyniczny sposób. W tle widzimy konflikt na linii Duda – Macierewicz. Według mnie sprawy dość długo się przeciągają, co świadczy o nieustępliwości dwóch stron dyskusji – dodał.
Na koniec Paszyk zapowiedział przedstawienie pakietu nowych ustaw opozycji. - Obecnie zajmuję się projektem zmieniającym opłaty sądowe, wiem że jest to jeden z elementów, który ogranicza zaufanie do sądownictwa – skończył.