Zgodnie z zapowiedziami, posłowie Konfederacji słuchali wystąpienia prezydenta bez maseczek.
"Nic mi nie wiadomo o jakiejkolwiek podstawie prawnej"
Po tym, jak Andrzej Duda wygłosił orędzie poseł Krzysztof Bosak był pytany, czy politycy Konfederacji są gotowi zapłacić karę za brak maseczek na sali sejmowej. - Nic mi nie wiadomo o jakiejkolwiek podstawie prawnej - odpowiedział poseł.
- Na gruncie polskiego systemu konstytucyjnego Sejm ma regulacyjną autonomię jeżeli chodzi o wewnętrzne regulacje swojej pracy. W związku z tym żadna instytucja państwowa nie może narzucać izbie poselskiej czy całemu Zgromadzeniu Narodowemu jakie ma przyjąć reguły, zanim Zgromadzenie Narodowe czy izba poselska sama nie przyjmie na siebie pewnych zobowiązań - zaznaczył Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta w niedawnych wyborach. - Żadne zobowiązania w tym zakresie nie zostały z nami przedyskutowane ani uzgodnione - podkreślił.
Dopytywany, czy po przyjściu do Sejmu na Zgromadzenie Narodowe otrzymał maseczkę, poseł Konfederacji odparł: - Dziś mamy dzień zaprzysiężenia prezydenta Rzeczypospolitej. Jestem tu, by rozmawiać o poważnych sprawach.
"Niewiele dowiedzieliśmy się na temat pryncypiów polityki państwowej"
Po orędziu Andrzeja Dudy na konferencji prasowej Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że wystąpienie prezydenta przypominało pod pewnymi względami exposé premiera. - Zawierało wątki dotyczące inwestycji w gminach, w powiatach, natomiast niewiele dowiedzieliśmy się na temat pryncypiów polityki państwowej, na temat wyzwań obrony praw Polaków poza granicami kraju, wyzwań globalnych, z którymi nasz kraj się ściera, zmiany globalnego układu sił, wyzwań związanych z obronnością, z polityką zagraniczną.