Bosak: Dziwi mnie, że minister finansów jakby się schował

- My jesteśmy siłą polityczną, która zawsze ostrzegała, że to co robi PiS jest od strony finansów publicznych nieodpowiedzialne. I teraz nadchodzi moment prawdy, jeśli chodzi o finanse publiczne - powiedział w Radiu Plus poseł Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich. Wyraził zdziwienie, że w sytuacji, gdy epidemia koronawirusa powoduje "dramatyczną" sytuację firm z wielu branż, minister finansów Tadeusz Kościński "jest kompletnie niewidoczny, jakby się schował".

Aktualizacja: 16.03.2020 20:00 Publikacja: 16.03.2020 19:45

Bosak: Dziwi mnie, że minister finansów jakby się schował

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Konfederacja była przeciw specustawie w sprawie koronawirusa. Poseł Grzegorz Braun mówił, że komisja zdrowia "kuchennymi drzwiami" wprowadza projekt ustawy "stan wojenny plus - plus koronawirus, oczywiście".

Poseł Krzysztof Bosak, który niedawno apelował o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, był pytany w Radiu Plus "gdzie tu logika?".

"Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego byłoby usprawiedliwione"

- Mamy już konstytucyjne i ustawowe rozwiązania o stanach nadzwyczajnych - odparł. Ocenił, że rząd próbuje "zrobić coś zdumiewającego", czyli wykorzystać wszystkie instrumenty, które dają stany nadzwyczajne, jednocześnie nie wprowadzając stanu nadzwyczajnego (co spowodowałoby przesunięcie wyborów prezydenckich). Bosak mówił, że właściwie sztaby wszystkich kandydatów zgadzają się, że kampania została wstrzymana. - Nie ma przewidzianych kodeksem wyborczym możliwości organizowania spotkań, mniejsze komitety nie mają możliwości zbierania podpisów, media i opinia publiczna interesują się wyłącznie epidemią - mówił wiceprzewodniczący Ruchu Narodowego.

Bosak był pytany, czy jego zdaniem postępowanie obozu rządzącego to cyniczne wykorzystanie sytuacji i gra pod to, by wybory zostały przeprowadzone w obecnie obowiązującym terminie. - Nie chcę wchodzić w interpretację, bo to jest ocena intencji - odpowiedział poseł dodając, że "nikt z nas tak do końca nie zna intencji" i zastrzegając, iż ocenia fakty.

- Fakty są takie, że od dobrych kilku dni byłoby usprawiedliwione i prawnie, i politycznie wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, odsunięcie wyborów o trzy miesiące i korzystanie z normalnych narzędzi przewidzianych przez ustawy i konstytucję, a nie z pisanych naprędce de facto obejść polskiego systemu prawnego - powiedział kandydat Konfederacji.

"Przesuńmy wybory na lato albo nawet na jesień"

- Nie mówię, że to jest zła wola. Natomiast bez wątpienia na tej sytuacji obecnie z kandydatów w wyborach prezydenckich najbardziej korzysta prezydent Andrzej Duda. Wszyscy dziennikarze i publicyści zwracają na to uwagę, że mocno wychodzi poza konstytucyjne obowiązki i pojawia się w różnych miejscach, wizytuje a to punkt ochrony granicy, a to punkt ratowniczy no i oczywiście zawsze towarzyszą mu kamery, co w trakcie toczącej się kampanii wyborczej ma ogromne znaczenie - mówił Bosak dodając, że sytuacja związana z epidemią "w zasadzie sparaliżowała działalność" wszystkich innych kandydatów.

- Wszystkie spotkania publiczne musieliśmy odwołać, nawet na ulicach nie ma po co się pokazywać, dlatego że ludzie są zachęcani, także przez nas, żeby siedzieć w domach. Znaczna część mediów odwołała programy z gośćmi na żywo. Sytuacja jest bardzo trudna - zaznaczył polityk Konfederacji.

Postawił pod znakiem zapytania możliwość przeprowadzenia wyborów w maju, ponieważ, argumentował, w obawie przed zarażeniem się SARS-CoV-2 ludzie mogą nie pójść na wybory ani nie chcieć zasiadać w obwodowych komisjach wyborczych. - Ponawiam apel: przesuńmy wybory na lato albo nawet na jesień - oświadczył Bosak.

"Teraz nadchodzi moment prawdy"

Pytany o ocenę postępowania rządu w walce z koronawirusem kandydat Konfederacji ocenił, że obostrzenia wprowadzone przez władzę są spóźnione.

Zdaniem Bosaka, firmom z szeregu branż, szczególnie usługowym, turystycznym i związanym z organizacją wydarzeń grozi utrata płynności i bankructwo. Poseł Konfederacji ocenił, że rząd powinien odroczyć wpłaty na ZUS "za miesiące, w których gospodarka jest de facto wstrzymana" oraz wprowadzić możliwość odroczenia płatności podatków. - Jeżeli doprowadzimy do bankructwa firm, to państwu będzie jeszcze trudniej funkcjonować - argumentował.

- My jesteśmy siłą polityczną, która zawsze ostrzegała, że to co robi PiS jest od strony finansów publicznych nieodpowiedzialne. I teraz nadchodzi moment prawdy, jeśli chodzi o finanse publiczne - podkreślił.

Według Bosaka, jeśli okaże się, że państwo nie ma żadnej rezerwy i odłożenie spłaty zobowiązań podatkowych przez firmy na miesiąc spowodowałoby załamanie finansów państwa, to znaczy, że "władza postępowała kompletnie nieodpowiedzialnie".

Zdaniem kandydata Konfederacji, należy wprowadzić "poduszkę finansową dla firm", gdyż w przeciwnym wypadku nie będą one miały środków na wynagrodzenia, co z kolei doprowadzi do zwolnień i załamania popytu wewnętrznego oraz "dalsze pogłębienie recesji".

Według Bosaka, rząd musi działać szybko. - To, co mnie dziwi, że minister finansów, pan Kościński, jest kompletnie niewidoczny, tak jakby się schował, jakby go nie było - komentował Bosak.

Polityka
„Czerwona nota” za Romanowskim w sferze marzeń? Wątpliwe, czy zostanie wydana
Polityka
Tusk rozmawiał z Orbánem. Usłyszał o powodzie udzielenia azylu Romanowskiemu
Polityka
Przemysław Czarnek na czele „obywatelskiego ruchu obrony wyborów”
Polityka
Donald Tusk reaguje na zamach w Magdeburgu. Zaapelował do Andrzeja Dudy i PiS
Polityka
Sondaż: Czy sprawa Dariusza Wieczorka zaszkodzi rządowi Donalda Tuska?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10