Zgłoszono nową partię. Stoi za nią o. Tadeusz Rydzyk

Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek o rejestrację partii politycznej "Ruch Prawdziwa Europa”. Pełnomocnikiem ugrupowania jest Mirosław Piotrowski, zaufany człowiek o. Tadeusza Rydzyka.

Aktualizacja: 04.12.2018 15:43 Publikacja: 04.12.2018 15:18

Zgłoszono nową partię. Stoi za nią o. Tadeusz Rydzyk

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

- Składałem wniosek o rejestrację partii w ubiegłym tygodniu, we wtorek. Mam nadzieję, że sąd zarejestruje ją w ciągu kilku tygodni - powiedział Mirosław Piotrowski w rozmowie z portalem WP.pl.

Piotrowski jest europosłem trzecią kadencję. Reelekcję dostał z list PiS, choć nie był członkiem tej partii.

Czytaj także: Ojciec Rydzyk szachuje PiS przed wyborami do europarlamentu

 - Według wewnętrznych sondaży mamy ok. 18 proc. poparcia. Dostaniemy ok. 7-8 mandatów w PE – przekonuje.

Przypomnijmy, że w przeprowadzonym przez "Rzeczpospolitą" w listopadzie sondażu 14 proc. ankietowanych stwierdziło, że o. Tadeusz Rydzyk powinien wystawić własną listę w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Kto startowałby z list Ruchu PE do Parlamentu Europejskiego? Na liście są m.in. były wiceprezes PZU Andrzej Jaworski, były minister środowiska Jan Szyszko, europosłanka Urszula Krupa, posłanka Gabriela Masłowska, posłanka Anna Sobecka i europoseł Mirosław Piotrowicz.

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?