Ćwiczenia w tym rejonie mogą zacząć się nawet w ciągu dwóch dni - twierdzą przedstawiciele amerykańskiej administracji. Taki wniosek wynika z analizy ostatnich ruchów jednostek Strażników Rewolucji.
- Odnotowaliśmy zwiększenie aktywności morskiej irańskich jednostek w rejonie Zatoki Perskiej, Cieśninie Ormuz i Zatoce Omańskiej. Przyglądamy się im uważnie i będziemy nadal pracować z naszymi partnerami, by zagwarantować swobodę żeglugi i wolny przepływ towarów międzynarodowymi szlakami komunikacyjnymi - powiedział kapitan William Urban, rzecznik Dowództwa Centralnego USA (USCENTCOM).
Cieśnina Ormuz łączy Zatokę Perską z Morzem Arabskim. Według USA przez cieśninę przepływa co piąta eksportowana baryłka ropy.
Iran w ostatnich dniach ostrzegał, że może zablokować Cieśninę Ormuz, jeżeli "prawo tego kraju do eksportu ropy zostanie ograniczone". To odpowiedź na działania Donalda Trumpa, który po zerwaniu porozumienia nuklearnego z Iranem przez USA namawia sojuszników USA do rezygnacji z importu irańskiej ropy.
W ćwiczeniach, które mają rozpocząć się wkrótce w rejonie Cieśniny Ormuz, ma wziąć udział ponad 100 jednostek nawodnych (w większości łodzi patrolowych), a także siły morskie i lądowe.