- Model produkcji, który próbowaliśmy do tej pory, zawiódł, a odpowiedzialność jest nasza, moja i wasza - powiedział prezydent Maduro podczas spotkania partii PSUV. Słowa przywódcy Wenezueli to reakcja na inflację, która według przewidywań Międzynarodowego Funduszu Walutowego osiągnie w tym roku milion procent.
Maduro podkreślił, że politycy nie mogą dłużej narzekać. - Musimy stworzyć z Wenezueli potęgę gospodarczą - mówił prezydent. Powiedział, że musi to być osiągnięte bez względu na to, czy z zewnątrz państwo jest atakowane.
Czytaj także: Prezydent Wenezueli odracza reformę walutową
W ostatnich latach socjalistyczny rząd Wenezueli znacjonalizował różne sektory przemysłu i wywłaszczył setki przedsiębiorstw. Ostatnio na ulicach kraju pojawiło się wojsko, które kontroluje rynek uliczny. Ma to ochronić przed rosnącymi cenami.
Maduro ocenił, że kraj osiągnie stabilność w ciągu dwóch lat. Jego zdaniem pierwsze symptomy świadczące o poprawie sytuacji gospodarczej są już widoczne.