Jakie są przyczyny
Na przetrzymywanie nadpłat skarżą się też księgowi na jednym z podatkowych forów. Piszą, że pieniądze nie są oddawane, mimo że minęły już dwa miesiące od złożenia elektronicznego zeznania. Telefonicznie urzędnicy nie chcą nic mówić o przyczynach opóźnienia, a na stronie e-Urząd Skarbowy jest tylko lakoniczna informacja, że PIT został poprawnie złożony i fiskus zajmuje się zwrotem.
O przyczyny opóźnień zapytaliśmy w czwartek Ministerstwo Finansów. Nie dostaliśmy jednak odpowiedzi.
– Urzędnicy tłumaczą się niekiedy przyczynami technicznymi, np. że przez błąd w systemie zmienił się status deklaracji z elektronicznej na papierową i automatycznie termin wydłużył się do trzech miesięcy – mówi Iwona Kot.
Przypomnijmy, że o terminach zwrotów nadpłat stanowi art. 77 ordynacji podatkowej. Wynika z niego, że urząd skarbowy ma trzy miesiące na oddanie nadwyżki podatku, jeśli dostał zeznanie papierowe. Przy deklaracjach elektronicznych 45 dni.
Autopromocja
Orzeł Innowacji
Ogłoszenie wyników już 5 czerwca. Zapisz się, aby wziąć udział w gali.
WEŹ UDZIAŁ
Z kolei art. 78 § 1 ordynacji podatkowej mówi, że za spóźnioną nadpłatę podatnikom należy się oprocentowanie. Wyjątek jest wtedy, gdy nadpłata nie przekracza dwukrotności kosztów upomnienia w postępowaniu egzekucyjnym. Obecnie ta kwota wynosi 23,20 zł (2 x 11,60 zł).
Skąd mamy nadpłatę
Skąd się biorą nadwyżki podatku do zwrotu? Choćby stąd, że część osób korzysta z ulg, które są wykazywane dopiero w zeznaniu rocznym, np. odpisu na dzieci. – Niektórzy przedsiębiorcy nadpłacili też zaliczki, gdyż płacili je w uproszczonej formie, na podstawie dochodów jeszcze sprzed epidemii – mówi Eliza Krzywicka.