Aktualizacja: 31.08.2018 22:53 Publikacja: 31.08.2018 00:01
Foto: AdobeStock
Leszek Moczulski w klasycznej już pozycji „Geopolityka – potęga w czasie i przestrzeni" uznał, że potęgę państwa determinują trzy czynniki: materialny, intelektualny oraz duchowy. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych dekadach XXI wieku listę tę trzeba będzie rozszerzyć o jakość sztucznej inteligencji (SI). Zachowując zdrowy rozsądek i sceptycyzm wobec determinizmu technologicznego, głoszącego, że rozwój techniki wpływa na zmiany w sferze społecznej, warto zauważyć, że zdecydowana większość badaczy podziela pogląd, iż rozwój SI oraz towarzyszących jej innych technologii wywrze trudny do oszacowania wpływ na wiele sfer, w których funkcjonuje człowiek: bezpośredni na sposób produkcji, a pośredni także na relacje między państwami. Na tę pierwszą zmianę składa się m.in. wykorzystanie technologii druku 3D, robotów oraz przede wszystkim SI. Dzięki nim wytwarzanie stanie się szybsze, tańsze i bardziej opłacalne, a w konsekwencji może nastąpić powrót produkcji przemysłowej z krajów peryferyjnych z powrotem do centrów, co będzie miało znaczący wpływ na globalny układ sił.
Akt o sztucznej inteligencji to pierwsza próba kompleksowego uregulowania AI na świecie. W jaki sposób unijne przepisy wpłyną na rozwój i wykorzystanie sztucznej inteligencji w Europie i poza nią?
„Nowy świat na Marsie” Roberta Zubrina należy czytać wraz z wcześniejszą książką „Czas Marsa”, która ukazała się w połowie lat 90. A to w celu odnotowania zmian, jakie nastąpiły w astronautyce w ciągu ostatnich 30 lat.
„Abalone Go” to podróżna wersja klasycznej gry logicznej.
Poezja Zdzisława Lipińskiego jest zdyscyplinowana i skondensowana. Bardziej uwydatnia ciszę, przeciwwagę dla rozgadanej kultury masowej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Viva Tu” to pierwsza płyta Manu Chao od 17 lat. Artysta wynagradza nam oczekiwanie z nawiązką.
„Nowy świat na Marsie” Roberta Zubrina należy czytać wraz z wcześniejszą książką „Czas Marsa”, która ukazała się w połowie lat 90. A to w celu odnotowania zmian, jakie nastąpiły w astronautyce w ciągu ostatnich 30 lat.
„Abalone Go” to podróżna wersja klasycznej gry logicznej.
Poezja Zdzisława Lipińskiego jest zdyscyplinowana i skondensowana. Bardziej uwydatnia ciszę, przeciwwagę dla rozgadanej kultury masowej.
„Viva Tu” to pierwsza płyta Manu Chao od 17 lat. Artysta wynagradza nam oczekiwanie z nawiązką.
Podczytuję po raz kolejny opowieści o Wiedźminie przed premierą nowej książki i czekam na domknięcie serialu „Yellowstone” – jednej z najlepszych tego typu produkcji od lat.
„Ojciec” Agaty Dudy-Gracz to przypowieść o artyście zafiksowanym na swoim dziele. Co jeszcze jest gotów zrobić dla sztuki oprócz zdeptania własnej rodziny?
To, czego jesteśmy świadkami, to zupełnie nowy ustrój naprzemiennej „tyranii wyborczej”, w którym zmieniają się u władzy dwa nienawidzące się autorytaryzmy. Ze staroświeckiej demokracji została tylko atrapa głosowania.
John Cabot i jego załoga przycumowali do brzegu 24 czerwca 1497 roku jako pierwsi Europejczycy, którzy postawili stopę w Ameryce Północnej od czasów Normanów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas