Egipt, RPA, Nigeria, Senegal. Jak Afryka walczy z epidemią?

Afryka kojarzyła się z epidemiami. Teraz na całym kontynencie, zamieszkanym przez 1,3 miliarda ludzi, ofiar śmiertelnych koronawirusa jest tyle co w 8-milionowej Szwajcarii, która jak na Europę Zachodnią poradziła sobie z zarazą całkiem nieźle.

Publikacja: 08.05.2020 10:00

W Senegalu noszenie maseczek jest obowiązkowe. Na targu w stolicy tego kraju Dakarze przestrzegają t

W Senegalu noszenie maseczek jest obowiązkowe. Na targu w stolicy tego kraju Dakarze przestrzegają tego prawie wszyscy. Wprowadzono tu też stan wyjątkowy, godzinę policyjną i zakaz zgromadzeń, zamknięto szkoły, restauracje. Odwołano obchody Święta Niepodległości 4 kwietnia

Foto: AFP

„Teraz” znaczy „w czasie pisania tego tekstu”. – Jesteśmy na początku – przestrzega Idayat Hassan, szefowa prestiżowego think tanku z Nigerii, Centre for Democracy and Development (CDD). Ale zakłada, że w państwach afrykańskich, w tym w jej liczącej 200 milionów mieszkańców ojczyźnie, ofiar nie będzie tyle, co w kluczowych krajach Zachodu.

Cena jest wysoka. Prawie cała Afryka utknęła na długie tygodnie w lockdownie, co dla znacznej części rodzin oznacza brak jakiegokolwiek zarobku. W normalnych warunkach – teraz są totalnie nienormalne – ich żywiciele pracują z dnia na dzień, bez żadnej umowy. Przewiozą coś na wózku albo kogoś na motorze, posprzątają dom bogatszemu rodakowi czy podadzą herbatę na ulicznym straganie.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji