20 lutego w TVN24 Donald Tusk zapowiedział, że 4 czerwca "będzie zwracał się do wszystkich: pomóżmy sobie nawzajem, bo Polska potrzebuje zmiany". Zapewnił też, że żaden ruch obywatelski nie jest zagrożeniem dla opozycji, a na obywatelskim bezruchu zależy tylko PiS-owi.
Schetyna pytany o Ruch 4 Czerwca stwierdził, że "czegoś takiego nie ma". Dodał, że jego zdaniem w wyborach - po stronie opozycji - powinna startować "koalicja zawiązana przez pięć partii" i "otwarta na kolejne partie oraz stowarzyszenia, środowiska i ruchy obywatelskie".
Mówiąc o Ruchu 4 Czerwca Schetyna stwierdził, że "nie ma czegoś takiego ani z dużych, ani z małych liter". - Na pewno będzie spotkanie. Wszyscy będziemy uczestniczyli, bo święto i dzień jest ważny - dodał lider PO.
Schetyna stwierdził też, że "rozmawia z samorządowcami", którzy "bardzo chcą potraktować ten dzień jako święto takiego integrującego się samorządu".