Wiele wskazuje na to, że można oczekiwać swoistego „pęknięcia" Europy na kraje racjonalne i emocjonalne. Te ostatnie charakteryzują się niskim poziomem inwestycji i wysokimi aspiracjami konsumpcyjnymi, za których zaspokojenie płacą coraz większym uzależnieniem od międzynarodowych rynków finansowych, zasilanych w znacznej mierze przez kraje racjonalne i niezależne. Polska nie jest jedynym krajem, który przesuwa się w kierunku grupy zależnych krajów emocjonalnych.
W poszukiwaniu miernika, który pozwoliłby określić jakość funkcjonowania systemu społeczno-gospodarczego, ale także wyjaśniał jego dynamikę w drodze interdyscyplinarnej socjologiczno-ekonomicznej analizy, w Akademii Leona Koźmińskiego stworzyliśmy 45-składnikowy Indeks Zrównoważonego Rozwoju (BDI).