Aktualizacja: 01.04.2020 19:08 Publikacja: 01.04.2020 17:48
Foto: AFP
Politycy potrafią pokazać wyjątkową sprawność (np. ustawa „represyjna"), ale potrafią też bagatelizować problemy (np. opinie urzędników Ministerstwa Zdrowia, gdy wirus dotarł do Włoch) lub tracić czas na retorykę (np. wykład o starożytnym Rzymie w czasie debaty o pakiecie stabilizacyjnym).
Korzystając z techniki automatów komórkowych wykonaliśmy symulacje numeryczne rozprzestrzeniania się COVID-19 w Polsce. Mimo działań prewencyjnych rządu, nie doszło do wygaszenia epidemii; ona się nadal rozwija. Miarą dynamiki tego rozwoju jest współczynnik R0, określający liczbę osób zarażanych przez 1 chorego (gdy R0>1, to epidemia się rozwija). Choć założenia modelu (oparte na oficjalnych danych) mogą nie być do końca precyzyjne, to symulacje wskazują aktualną wartość R0=2,4. Epidemia jest więc w BARDZO wczesnej fazie, a liczba chorych będzie się zwiększała BARDZO dynamicznie. Efekty symulacji (rys. 1 i 2) obejmują okres od ujawnienia pierwszego przypadku zakażenia, do końca czerwca. Przyjęliśmy trzy scenariusze. Scenariusz A dotyczy sytuacji, w której rząd nie podjąłby działań prewencyjnych (od 11.03, gdy zamknięto uczelnie i szkoły, do zamknięcia granic). W tym przypadku R0=3,4. W scenariuszu B (tj. aktualny, stan epidemii) – R0=2,4. Zmniejszono więc o ok. 1/3 tempo rozprzestrzeniania się wirusa (każdy zarażony zaraża o 1 osobę mniej). Minister Łukasz Szumowski oczekiwał spowolnienia epidemii i to się udało. W scenariuszu C założyliśmy, że wybory prezydenckie odbywają się w planowanym terminie, tj. 10 maja (frekwencja na poziomie 50% populacji; ładna pogoda, długa kwarantanna, zagłosować wychodzą całe rodziny z dziećmi, w tym chorzy i zainfekowani bez objawów – łącznie ok. 19 mln Polaków).
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Rumunia odnawia flotę pociągów pasażerskich i właśnie ruszyły na tory pierwsze od blisko ćwierćwiecza nowe elektryczne pojazdy, choć z przygodami.
Teorie spiskowe o szczepieniach wciąż mają się w Polsce dobrze. Problem w tym, że unikający szczepień naraża nie tylko siebie. Czy szef może kazać się zaszczepić?
Obowiązkiem pracodawców jest ochrona życia i zdrowia pracowników. Czy w zakresie tego obowiązku firma może wymagać szczepienia, pytać o nie albo zwolnić za jego brak?
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas