Stanisław Biernat: Co ma Unia do sądów, czyli o różnicy między kropką a przecinkiem

W traktatach znajdują się przepisy formułujące wymagania wobec sądownictwa państw członkowskich. Nie można pozwolić politykom na wmawianie opinii publicznej, że UE nic do tego, jak kraj reguluje swój ustrój wymiaru sprawiedliwości.

Aktualizacja: 14.02.2020 06:23 Publikacja: 13.02.2020 18:44

Stanisław Biernat: Co ma Unia do sądów, czyli o różnicy między kropką a przecinkiem

Foto: Adobe Stock

Politycy PiS i partii sojuszniczych, w tym osoby o wykształceniu prawniczym, powtarzają dziesiątki razy w mediach, że ustrój wymiaru sprawiedliwości jest wyłączną sprawą państw członkowskich, wobec czego wtrącanie się Komisji Europejskiej czy Trybunału Sprawiedliwości UE nie ma podstaw w traktatach i jest niedopuszczalne.

Nieprawdziwe stwierdzenia w wyniku wielokrotnego powtarzania nie stają się prawdziwe, choć wprowadzają w błąd i utrwalają fałszywe wyobrażenia. Warto zatem wyjaśnić wprost, jak się rzecz przedstawia w świetle przepisów traktatowych i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE).

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Jak skusić dobrowolnego żołnierza?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Propozycja zmiany konstytucji to polityczna pułapka
Opinie Prawne
Prof. Mikołaj Małecki o nowelizacji przestępstw z nienawiści: "przepisy nielogiczne i groźne"
Opinie Prawne
Marek Isański: Uporządkujmy wreszcie przedawnienie w podatkach
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Pomysł prezydenta ws. wydatków na armię w konstytucji ma sens