Pokazany na ekranie polityk kandyduje na stanowisko prezydenta miasta. Zamachowiec używa broni palnej. Do zabójstwa dochodzi podczas wiecu wyborczego.
Prawie 24 godziny później telewidzowie widzą na ekranach coś bardzo podobnego. Różnice są właściwie niewielkie: obiektem zamachu jest urzędujący prezydent, zamachowiec używa noża, a okoliczności to nie wiec wyborczy, tylko charytatywny koncert.
Jest jeszcze jedna różnica, znacznie poważniejsza. Ten drugi obrazek to prawdziwe zdarzenie. Ten pierwszy to fabuła 145. odcinka serialu TVP „Komisarz Alex". Wyemitowano go w sobotę 12 stycznia o 20.30. Niecałą dobę przed tragedią w Gdańsku.
Niewiarygodne? Każdy może to sprawdzić na stronie internetowej TVP.
Wśród wielu domysłów co do motywów działania Stefana W., który śmiertelnie ugodził prezydenta Gdańska był i ten, że, jeszcze w więzieniu oglądał państwową telewizję. Mógł zatem nabrać poglądów niekoniecznie przyjaznych Pawłowi Adamowiczowi.