Działalność wytwórcza firm i dostarczanie przez nie niezbędnych dóbr do przeżycia obywateli i zapewnienia im pracy w okresie pandemii jest znacznie ważniejsza, niż pokładanie nadziei w zwiększeniu ilości pieniądza w obrocie – piszą w opracowaniu eksperci centrum.
Priorytetem rządu i władz państwowych jest ochrona życia i zdrowia obywateli. Utrzymanie w ruchu mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, czyli ponad 1,3 miliona tzw. samozatrudnionych oraz 700 tysięcy firm, w których pracuje 6,7 miliona osób, jest na wagę kondycji społecznej i ekonomicznej Polaków.
Zdaniem autorów raportu konieczne jest wstrzymanie poboru składek i podatków w czasie obowiązywania zagrożenia epidemicznego oraz przez trzy miesiące po jego zakończeniu. Niedobory powstałe na skutek zmniejszenia dochodów budżetu państwa oraz funduszy takich jak FUS, powinny być uzupełnione przez rząd zwiększeniem długu publicznego, co będzie najmniej szkodliwe ekonomicznie i najmniej kosztowne. Dla ograniczenia deficytów należy też użyć pieniędzy otrzymanych z UE na walkę z zagrożeniem epidemiologicznym, jeśli tylko formalnie jest to możliwe. „Uzasadnionemu zwiększaniu długu publicznego powinno towarzyszyć równoczesne wprowadzenie moratorium na wydatki organów władzy i administracji publicznej, w tym wstrzymanie inwestycji i zakupów poza niezbędnymi” – napisano w raporcie.
Zdaniem autorów raportu w czasie pandemii i wychodzenia z kryzysu konieczna jest daleko idąca deregulacja przepisów dotyczących działalności gospodarczej, przede wszystkim sektora MSP.
„Dlatego proponujemy wprowadzenie począwszy już od 1 marca br., na okres minimum trzech miesięcy z możliwością przedłużenia na kolejne miesiące, następujących działań: