Aktualizacja: 20.09.2018 09:06 Publikacja: 19.09.2018 14:58
Andrzej Duda i Donald Trump podpisują deklarację o współpracy
Tym co najbardziej uderza w komentarzach po spotkaniu prezydenta RP Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem, jest wielka przesada. Krytycy głowy polskiego państwa twierdzą, że poniósł on spektakularną porażkę. Jako dowód pokazują zdjęcie, na którym siedzi Trump, a Duda podpisuje porozumienie między naszymi krajami o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i energetyki na stojąco. To nie było najszczęśliwsze zdjęcie, w dodatku pokazywało jak protekcjonalnie jesteśmy traktowani przez USA. Duda nie ma więc tutaj powodów do chwały. Tym bardziej, że to zdjęcie będzie przez najbliższe miesiące wykorzystywane w tysiącach memów i komentarzy.
A gdyby Amerykanie na prośbę prezydenta faktycznie umieścili pociski jądrowe w naszym kraju? Obudzilibyśmy się, być może, w o wiele groźniejszym świecie. Bez żadnego uprzedzenia.
Nawet początkujący inwestor zna zasadę, że nie należy wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka – innymi słowy nie należy, jak klient kasyna, stawiać wszystkiego na jedną kartę. Z bezpieczeństwem Polski jest tak samo, czego PiS jednak nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie.
NATO to wciąż, obok obecności w Unii Europejskiej, główny filar naszego bezpieczeństwa. Jest ważne, by to zrozumieć właśnie dziś, kiedy według wielu znaków jesteśmy blisko zawieszenia broni w Ukrainie. Osobiście wierzę, że do niego dojdzie. Nie będzie ono jednak oznaczać trwałego pokoju.
PiS liczył, że bezpartyjny kandydat Karol Nawrocki zdobędzie wyborców spoza twardego elektoratu partii. Najnowsze sondaże pokazują, że nie tylko nie poszerzył poparcia, jakim cieszy się PiS, ale zdobył też wielki elektorat negatywny. Czy Jarosław Kaczyński postawił na złego kandydata?
Władze Ukrainy zgodziły się na zawieszenie broni podczas rozmów z Amerykanami w Arabii Saudyjskiej. Teraz piłka po stronie Rosji. Od decyzji Kremla zależy los świata. Skończył się okres słów, nadszedł czas czynów. Teraz czas już nie gra na korzyść Putina.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Trump nie jest bliski faszyzmu, ale komunizmu czy jak kto chce – stalinizmu. To bolszewicy niszczyli wszystko w imię lepszego jutra i swoich, niewypróbowanych nawet na myszach, teorii.
- To dobry pomysł, bo wzmacnia system odstraszania - mówił w rozmowie z RMF FM szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, pytany o propozycję Andrzeja Dudy dotyczącą włączenia Polski do programu Nuclear Sharing.
- O tych sprawach lepiej rozmawiać z sojusznikami, a później ogłaszać decyzje, kierunki działania - powiedział szef MON, komentując słowa prezydenta Andrzeja Duda o broni jądrowej USA na terenie Polski. Na antenie radiowej Jedynki Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o zapowiadane szkolenia wojskowe zadeklarował, że będzie to największy taki program w historii kraju.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje prawdziwy czas. Podobnie jest z wypowiedziami Siergieja Ławrowa. Ten chroniczny kłamca czasem mówi prawdę.
Ministerstwo Finansów oczekuje, że inflacja na koniec 2025 roku będzie bliżej 4 proc. - powiedział w TVN24 minister finansów Andrzej Domański. „My w Ministerstwie Finansów oczekujemy, że inflacja na koniec roku będzie bliżej 4 proc. a nie 5 proc., jak oczekują analitycy NBP" – powiedział minister finansów.
Uderzająca zmiana naszego podejścia do Ukrainy mówi o Polakach wiele i, niestety, niedobrze. W przyszłości trudno nam będzie postrzegać samych siebie tak, jak postrzegaliśmy się dotąd, i jakimi pewnie chcielibyśmy widzieć się dalej.
Tak długo, jak naczelną siłą kształtującą stosunki międzynarodowe były wartości i prawo międzynarodowe, Europa była filarem Zachodu. Kiedy na scenę weszła naga siła, Europa okazała się zbędna.
Władimir Putin odpowiedział na propozycję zawieszenia broni przedstawioną przez wysłannika Donalda Trumpa, deklarując gotowość do negocjacji, ale pod warunkiem spełnienia kluczowych rosyjskich żądań. Trump grozi UE 200-procentowymi cłami na wino i szampana. Turcja chce inwestować w odbudowę Ukrainy, a ponad 30 firm zgłasza gotowość do udziału w projektach infrastrukturalnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas