Mieszkania na polskich osiedlach oprócz Ukraińców chętnie kupują też Niemcy i Brytyjczycy - wynika z najnowszych danych MSWiA.
Jak podkreśla Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments, powołując się na dane resortu, Ukraińcy kupują u nas prawie dwa razy więcej mieszkań niż Niemcy. - Łącznie cudzoziemcy kupili 426,2 tys. mkw. mieszkań. To oznacza, że przeciętny lokal miał 60,5 mkw. Dla porównania -dane GUS pokazują, że przeciętne mieszkanie kupione w Polsce w 2017 roku (nowszych danych wciąż nie ma) miało 53,6 mkw.- wskazuje analityk.
Łakomy kąsek
- Podczas gdy w 2017 roku Ukraińcy kupili u nas 71,3 tys. mkw. mieszkań, to już rok później było to aż 110,4 tys. mkw. To oznacza wzrost o 55 proc. - szacuje Bartosz Turek. - Choć dane ministerstwa nie są tu w 100 proc. dokładne, to na ich podstawie można obliczyć, że w 2018 roku Ukraińcy kupili w Polsce około 2,3 - 2,4 tys. mieszkań o przeciętnej powierzchni ok. 45-50 mkw.
Dla porównania - Niemcy kupili w 2018 roku 64,3 tys. mkw. mieszkań. - To także oznacza bardzo dynamiczny, bo 60-proc. wzrost. W dużej mierze wynika on z transakcji przeprowadzanych przez firmy - wyjaśnia analityk HRE Investments. - Skala ich inwestycji wzrosła w ciągu roku prawie pięciokrotnie. Niemieckie firmy kupiły w Polsce 14 tys. mkw. w 2018 roku, podczas gdy rok wcześniej zadowoliły się zaledwie 2,6 tys. mkw. Bardzo prawdopodobne, że to dopiero początek trendu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rodzimy rynek mieszkań na wynajem stał się bardzo łakomym kąskiem dla zachodnich funduszy.
Ciekawa sytuacja, jak mówi Bartosz Turek, rysuje się też na kolejnych miejscach w zestawieniu. - Tu warto zwrócić uwagę na Białorusinów i Francuzów, którzy od 2016 roku nieprzerwanie zwiększają skalę zakupów mieszkań w Polsce - mówi.- I choć wciąż kupują oni wyraźnie mniej niż Niemcy czy Ukraińcy, to niewykluczone, że już w przyszłym roku to Białorusini zajmą miejsce Brytyjczyków w gronie narodowości najchętniej kupujących mieszkania w Polsce.