Gigant mediów społecznościowych, do którego należą, obok Facebooka, Instagram i WhatsApp notuje znaczący wzrost ruchu na swoich platformach. We Włoszech, kraju z jednymi z najostrzejszych ograniczeń poruszania się obywateli, ruch w połączeniach grupowych wzrósł o ponad 1000 procent. Poza tym, we Włoszech o 70 proc. wzrósł czas spędzany w aplikacjach Facebooka.
Średnio w krajach najmocniej dotkniętych ograniczeniami ruch związany z przesyłaniem wiadomości wzrósł na wszystkich platformach Facebooka średnio o 50 procent. Facebook ma jednak świadomość że nie ochroni go to przed spadkami przychodów.
- Nie zarabiamy na wielu usługach, w których notujemy wzrost zaangażowania – cytuje komunikat Facebooka BBC.
Wzrost zainteresowania połączeniami grupowymi (i połączeniami wideo w ogóle) oznacza wzrost obciążeń. W związku z tym Facebook stara się monitorować wzorce korzystania ze swoich usług i zwiększać wydajność oraz pojemność swoich systemów. Jednak, co przyznają przedstawiciele koncerny, robi się to coraz trudniejsze – większość pracowników Facebooka pracuje aktualnie z domów, a koncern praktycznie codziennie notuje nowe rekordy użycia najważniejszych usług.