Kiedyś tam właśnie linie lotnicze sadzały palących w czasach, kiedy było to dozwolone na pokładach samolotów. Wtedy siedzący w przednich rzędach w mniejszym stopniu wprawdzie niż pasażerowie z tyłu maszyny, także podróżowali w oparach dymu tytoniowego. Na pokładach samolotów zabronione było jedynie palenie cygar, a fajkę dopuszczali tylko niektórzy przewoźnicy.
— Maseczki będzie można zdjąć dopiero w wówczas, kiedy zostaną zamknięte drzwi samolotu i maszyna będzie gotowa do startu – powiedziała rzeczniczka Aerofłotu, Julia Spiwakowa w rozmowie z „Moscow Times".
Zgodnie z informacjami Aerofłotu na tył samolotu zostaną przesadzeni również pasażerowie klasy biznes, którzy odmówią podróży w maseczkach na twarzy. Taka postawa rosyjskiego przewoźnika jest o tyle zaskakująca, że kilka dni temu Aerofłot w bardzo stanowczym komunikacie potępił wszystkich, którzy odmawiają podróży z zasłoniętymi ustami i nosem.
W informacji z 14 grudnia linia podkreśliła, że wręcz odmówi wejścia na pokład osobom, które nie będą się stosowały do tych zasad. A te zasady miały dotyczyć również osób, którzy mieli lekarskie zaświadczenia potwierdzające, że zasłonięte usta i nos stanowią zagrożenie dla zdrowia danej osoby.