Brytyjski producent silników do dużych samolotów cywilnych i wojskowych poinformował, że przyśpieszył wymianę łopatek turbiny w niektórych modelach, co powinno zmniejszyć do kilku sztuk liczbę samolotów czekających na naprawę w II kwartale 2020. Problem z silnikami będący wynikiem złej trwałości komponentów kosztował firmę z Derby dodatkowe 1,6 mld funtów i zakłócił jej normalne funkcjonowanie.
Obecna wiadomość o przedłużającej się naprawie oznacza dłuższe kłopoty linii lotniczych i nerwy inwestorów, akcje RR straciły w piątek w Londynie z tego powodu ponad 5 proc., a sesję zakończyły spadkiem o 2,1 proc. Z powodu konieczności naprawy silników LOT nie może eksploatować 3 swoich B787.