– Musimy być konsekwentni, musimy nadal funkcjonować w warunkach pandemii – oświadczyła w czwartek kanclerz Angela Merkel, apelując do obywateli o przestrzeganie dotychczasowych ograniczeń w okresie świątecznym. Zapowiedziała też, że w poniedziałek gotowy będzie raport grupy ekspertów, którym rząd zajmie się w najbliższy wtorek. Na razie wszystko pozostaje po staremu.
Kanclerz powtórzyła na konferencji, że jest nadal przeciwna ustanowieniu tzw. euroobligacji koronawirusowych, czego domagają się Włochy. – Jest wiele innych możliwości – powiedziała i dodała, że Niemcy są nie tylko gotowe, ale i zobowiązane do okazania europejskiej solidarności.
Minister zdrowia Jens Spahn ostrzegł obywateli, że należy się przygotować na tygodnie i miesiące pewnych ograniczeń. Tak więc długo jeszcze nie będzie możliwości organizacji imprez masowych. Niemcy nie pójdą obecnie drogą Austrii, gdzie po świętach rozpocznie się redukcja ograniczeń.
Stopniowe odchodzenie od reżimu ograniczeń możliwe będzie przy zachowaniu obecnego trendu spadku wzrostu infekcji oraz w warunkach dalszego przestrzegania fizycznego dystansu w kontaktach społecznych. Zdaniem Jensa Spahna firmy, w których taki dystans zostanie zapewniony, będą mogły rozpoczynać działalność.