W połowie tygodnia, jak się zdaje, przyszło jednak na Downing Street otrzeźwienie. Premier nakazał, aby od piątku zostały zamknięte wszystkie szkoły. Uruchomił masowy program testów obejmujący na razie 25 tys. osób dziennie. Do wsparcia szpitali, przewozu tlenu, egzekwowania reguł „społecznego oddalenia" skierowania 20 tys. żołnierzy. Dostrzegł także hekatombę gospodarczą, jaka może być efektem wirusa. Dlatego ogłosił wart 320 mld funtów (15 proc. PKB) program zwolnień podatkowych i dotacji rządowych dla najbardziej dotkniętych pandemią.
– Musimy działać jak rząd w okresie wojny – powiedział, odwołując się do swojego idola Winstona Churchilla, którego biografię napisał.
Kiedy Johnson wierzył jeszcze w teorię „zbiorowej odporności", naukowcy apelowali do niego o opublikowanie przesłanek, na których opierał swoją strategię. Nigdy do tego nie doszło. Teraz ci sami lekarze uważają, że zmiana kursu następuje o wiele za późno.
Podobnie sprawę oceniają najwyraźniej rynki finansowe. W czwartek funt spadł do najniższego poziomu od 45 lat i był wymieniany za 1,15 USD. Szczególnie niepokojąca jest sytuacja w Londynie, metropolii o porównywalnej gęstości zaludnienia do Mediolanu, która w jeszcze większym stopniu stanowi światowe centrum handlu, wymiany turystycznej i kapitałowej. Dlatego m.in. naukowcy z Imperium College London uważają, że Wielka Brytania jest na torze, który doprowadzi ją do sytuacji Włoch, tyle że z kilkutygodniowym opóźnieniem.
Rokowania z Unią
Na razie ofiarą zmiany polityki Johnsona nie jest jednak jego oczko w głowie: brexit. W czwartek Michel Barnier, główny unijny negocjator nowego porozumienia o współpracy z Brytyjczykami, ogłosił, że padł ofiarą koronawirusa. Został odizolowany a jego współpracownicy – objęci kwarantanną. Zaplanowaną na środę rundę rokowań odwołano.
Mimo to premier odrzucił możliwości wydłużenia okresu przejściowego w relacjach ze Wspólnotą, który upływa z końcem tego roku. – W tych dniach mamy inne tematy na Downing Street, nie będziemy zmieniać obowiązującego prawodawstwa – oświadczył.