Podczas poniedziałkowej konferencji szefowa amerykańskiej CDC dr Rochelle Walensky mówiła, że się boi. Przekazała, że w ciągu ostatnich siedmiu dni w Stanach Zjednoczonych odnotowano ok. 10-proc. wzrost liczby przypadków koronawirusa SARS-CoV-2 w porównaniu z poprzednim tygodniem. Dzienna liczba zakażeń wynosi ok. 60 tys., rosnąliczby hospitalizowanych oraz zgonów - mówiła. Oceniła, że jeżeli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania, w USA może dojść do wzrostu liczby przypadków.
Czytaj także:
Dr Bodnar: COVID-19? Tę chorobę się z powodzeniem leczy amantadyną
Tego samego dnia głos na temat epidemii zabrał w Białym Domu prezydent Joe Biden. - Jeśli stracimy czujność, sytuacja się pogorszy, nie polepszy. Ludzie rezygnują ze stosowania środków ostrożności, to bardzo niedobrze - oświadczył.
Biden zaapelował do do gubernatorów oraz władz stanowych i lokalnych wszelkich szczebli o przywrócenie obowiązku noszenia maseczek ochronnych, jeśli został on już wycofany. Amerykański prezydent wezwał także władze regionalne do wstrzymania realizacji planów luzowania obostrzeń wprowadzonych w związku z koronawirusem.
- Proszę, to nie jest kwestia polityczna. Przywróćcie obowiązek (zasłaniania ust i nosa), jeśli z niego zrezygnowaliście - mówił.