W ubiegły poniedziałek Ministerstwo Zdrowia informowało o 4 786 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce i śmierci 24 osób zakażonych. Pytany o najnowsze dane dotyczące epidemii rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz powiedział, że dziś dobowa liczba zakażeń będzie większa. - Ale z drugiej strony mamy lekkie spowolnienie dynamiki wzrostów, co jest pierwszym pozytywnym sygnałem, ale nie zapeszajmy, na razie obserwujmy kolejne dni - oświadczył.
Czytaj także:
Kraska: Pacjentów z COVID-19 przybywa lawinowo
Jaka może być dobowa liczba zakażeń w szczycie fali epidemii? Zdaniem Andrusiewicza, decydujące będą dwa czynniki - rozprzestrzenianie się brytyjskiego wariantu koronawirusa oraz podejście ludzi do wprowadzanych przez władze obostrzeń.
- Mutacja (wariant - red.) brytyjska to na dzisiaj w skali kraju jest już ponad 25 proc. transmisji, widzimy, że systematycznie rośnie - powiedział.
Dodał, że Polacy nie przestrzegają "do końca reguł sanitarno-epidemiologicznych". - Współgranie tych czynników powoduje, że mamy przekroczone 12,5 tys. średniej dziennej (liczby nowych zakażeń - red.) z ostatniego tygodnia i zmierzamy nadal w górę, choć ta dynamika lekko spowolniła - mówił Wojciech Andrusiewicz.