Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o potwierdzeniu 576 nowych zakażeń koronawirusem. To największy dobowy przyrost od początku epidemii, choć resort zaznaczał w komunikatach, że większość przypadków (346) dotyczyło osób z Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Choć raz, 12 maja, informowano o aż 595 nowych przypadkach, to dzień później Ministerstwo sprostowało tę informację, „w związku z przekazanym przez WSSE Katowice raportem dotyczącym 39 błędnie zaraportowanych przypadków”.
Polska pod względem potwierdzonych dotąd przypadków (25 896 do soboty, obecnie o 263 więcej) zakażeń jest 36. na świecie. Wczoraj zanotowano jednak 29. największy przyrost liczby zakażonych na świecie, a przede wszystkim piąty w Europie, gdzie epidemia zdaje się powoli wygasać.
Na Starym Kontynencie najwięcej nowych zakażeń potwierdzono w sobotę w Rosji - 8855. Dzienny przyrost pozostaje tam niezmienny od przeszło trzech tygodni i waha się w przedziale od 8,3 tys. do 9,2 tys. Tempo wzrostu pozostaje również niezmienne - około 2 proc. dziennie. Choć nowe przypadki potwierdza się we wszystkich regionach, to głównym ogniskiem jest Moskwa, która odpowiada za połowę wszystkich zgonów na terenie Federacji.
Czterocyfrową liczbę nowych zakażeń podała w sobotę także Wielka Brytania (1557), gdzie jednak liczba nowych zakażeń powoli się zmniejsza. Na Białorusi odnotowano wczoraj 883 nowe zakażenia a we Francji - 579 - o 3 więcej niż w Polsce. O ile jednak Mińsk donosi o generalnie niezmiennej liczbie nowych zakażeń - od miesiąca nie spada ona poniżej 800 oraz nie wzrasta powyżej rekordowych 969 - o tyle we Francji statystyka ta spada, mimo chaotycznego raportowania przez Paryż.