Eksperci WHO przekazali, że palenie tytoniu zaburza funkcje płuc i utrudnia organizmowi walkę z koronawirusem i innymi chorobami.
"Tytoń jest głównym czynnikiem ryzyka chorób niezakaźnych, takich jak choroby układu krążenia, nowotwory, choroby układu oddechowego i cukrzyca, które narażają osoby cierpiące na te schorzenia na większe ryzyko rozwoju ciężkich przypadków po zachorowaniu na COVID-19" - przekazało WHO.
Każdego roku tytoń zabija ponad 8 milionów ludzi na świecie. Według WHO ponad 7 mln z tych zgonów spowodowanych jest bezpośrednim używaniem tytoniu, a około 1,2 mln wynika z narażenia osób niepalących na biernie wdychanie dymu tytoniowego.