Szpital w Radomiu: 115 zakażonych i 500 osób na kwarantannie. "Marzymy o prawdziwych maskach z filtrami"

W Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu koronawirusa stwierdzono już u 115 osób. 500 osób z personelu przebywa także obecnie na kwarantannie lub zwolnieniach lekarskich. - Marzymy o prawdziwych maskach z filtrami. Dodatkowo powinniśmy mieć przyłbice i gogle. A kombinezony nie z fizeliny, a z jakiegoś porządnego materiału. Tego też nie ma - powiedział jeden z pracowników placówki w rozmowie z TVN24.

Aktualizacja: 03.04.2020 15:16 Publikacja: 03.04.2020 10:52

Szpital w Radomiu: 115 zakażonych i 500 osób na kwarantannie. "Marzymy o prawdziwych maskach z filtrami"

Foto: AdobeStock

adm

Jak informuje TVN24, do szpitala na Józefowie w Radomiu w środę dotarły kolejne pozytywne wyniki badań na obecność koronawirusa. Od wybuchu pandemii w tamtejszej placówce zdiagnozowano go już u 115 osób, zarówno wsród pacjentów, jak i lekarzy, pielęgniarek, czy obsługi. Rzecznik szpitala zaapelowała do wolontariuszy o pomoc w opiece nad pacjentami, gdyż sytuacja jest dramatyczna. 

Jeden z pracowników placówki, który ze względu na swoje bezpieczeństwo poprosił o zachowanie anonimowości, odpowiedział na pytanie, skąd na Józefowie wziął się koronawirus. - Według naszej wiedzy, chodzi o doktora X., jedną z funkcyjnych osób w szpitalu. W połowie marca miał wrócić z wyjazdu zagranicznego. Wkrótce źle się poczuł. Okazało się, że ma koronawirusa. Zakażenie najpierw pojawiło się na Oddziale Wewnętrznym I, potem na Wewnętrznym II, z którymi styczność miał doktor X. Teraz wyszło na Neurologii i Rehabilitacji - powiedział w rozmowie z TVN24. - Drugim źródłem zakażeń są pielęgniarki. One muszą pracować w kilku miejscach jednocześnie. Na neurologię prawdopodobnie wirusa przyniosła pielęgniarka, która pracuje w szpitalu na Banacha w Warszawie. Cały oddział trafił na kwarantannę. Na rehabilitację też przyniosła pielęgniarka. Nasze dziewczyny jeżdżą po różnych szpitalach: Warszawa, Grójec, Pionki, Kozienice. Gdzie jest praca, tam jadą - dodał. - Wirus rozprzestrzenia się, bo nie mamy żadnych zabezpieczeń. Brakuje wszystkiego. Od samego początku. Maseczek. Fartuchów. Wszystkie środki ochrony są wyliczane. Każdy oddział musi podać, ilu ma pacjentów, ilu pracowników i w zależności od tego dostaje jakieś ochłapy. Chyba że akurat nic nie mają, to nic nie dostajesz - podkreślił. 

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1150
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1149
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1148
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1147