Decyzja o zamknięciu granicy z Białorusią zapadła w poniedziałek na specjalnej naradzie dotyczącej walki z koronawirusem w Moskwie. Cytowany przez agencję TASS premier Rosji Michaił Miszustin oświadczył, że granica zostaje zamknięta dla ruchu osobowego. - Będziemy robili wszystko, by obronić nasz kraj przed tym nowym zagrożeniem - oświadczył Miszustin. Zamknięcie granicy zapowiadała w niedzielę wieczorem rządowa rosyjska stacja Rossija 1.
Białorusko-rosyjska granica to ponad 1200 kilometrów. Nigdy dotychczas nie była zamykana, a w zasadzie istniała wyłącznie na papierze. Nie było tam nigdy kontroli straży granicznej, Białorusini mogli przekraczać granicę pieszo drogami leśnymi czy wiejskimi. O tym, gdzie kończy się Białoruś i zaczyna Rosja świadczyły wyłącznie znaki drogowe znajdujące się przy głównych drogach.
Od kilku lat Rosja wprowadzała na granicy kontrole celne i kontrolowała wjeżdżające z Białorusi ciężarówki, sprawdzano czy przypadkiem nie przewożą "zakazanej żywności', na którą Moskwa nałożyła embargo w 2014 roku. Nigdy dotąd ograniczenia nie dotyczyły ruchu osobowego.