Prezydent USA w swoim wystąpieniu mówił, że władze USA często kontaktowały się ze swoimi sojusznikami, ale urzędnicy UE nie wiedzieli o jego planach. - Nie było ostrzeżenia, nie było koordynacji, jak twierdził prezydent - przekazał jeden z unijnych dyplomatów.
Rozpoczynające się w piątek polecenie Trumpa, ograniczające podróże z Europy do Stanów Zjednoczonych, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, może skomplikować i tak już napięte więzi handlowe między Brukselą i Waszyngtonem. Już wcześniej swoją wizytę w Waszyngtonie odwołał komisarz UE ds. handlu Phil Hogan.
Trump zarzucił Brukseli, że nie ograniczyła podróży z Chin, skąd pochodzi wirus, co doprowadziło do tego, że skupiska tej choroby w Stanach Zjednoczonych zostały "zasiane przez podróżnych z Europy".