Krok ten ma na celu walkę z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, którego w Estonii wykryto jak dotąd u 41 osób.
Władze Estonii pracują też nad rozwiązaniami, które mają zapewnić wsparcie finansowe i pomoc dla firm w branżach takich jak turystyczna, które są najbardziej dotknięte skutkami pandemii.
- Niemal na pewno zwiększymy wydatki sektora publicznego, aby przeciwdziałać zwolnieniom - zapowiedział premier Juri Ratas.
W wydanym oświadczeniu rząd Estonii zapowiedział, że zaprzestaje realizacji połączeń drogą morską między Tallinem i Sztokholmem. Akcje firmy Tallink, która obsługuje te połączenia, natychmiast spadły o 6 procent.
Ponadto władze Estonii będą poddawać przybyłych z Włoch, Chin, Iranu, Korei Południowej, Japonii, Singapuru i niektórych części Francji, Niemiec i Hiszpanii przymusowej, dwutygodniowej izolacji.