Radomir Szumełda: Moje zaufanie zostało nadszarpnięte

Ponieważ sprawa dotyczy lidera KOD, czujemy się zobowiązani do jak najszybszego jej wyjaśnienia- zadeklarowali członkowie Zarządu Głównego KOD. - Jesteśmy to winni naszym sympatykom.

Aktualizacja: 05.01.2017 15:29 Publikacja: 05.01.2017 14:33

Radomir Szumełda: Moje zaufanie zostało nadszarpnięte

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Zarząd Główny KOD oświadczył, że zwrócił się do Komitetu Społecznego KOD i  do komisji rewizyjnej KOD o sprawdzenie przepływu finansów stowarzyszenia. Audyt w firmie ma przeprowadzić zewnętrzny podmiot. KOD zapewnił, że chce go przeprowadzić "możliwie szybko".

Podczas konferencji podkreślono, że nadzór nad środkami pochodzącymi ze zbiórek publicznych prowadzony był przez Komitet Społeczny, który jest ciałem odrębnym wobec stowarzyszenia KOD.

- KOD to są tysiące ludzi zjednoczonych wokół idei obrony demokracji, państwa prawa i wolności obywatelskich. Czujemy się tym hasłem zobowiązani - usłyszeliśmy.

Wiceprzewodniczący KOD Radomir Szumełda oświadczył, że członkowie KOD swój stosunek do sprawy Mateusza Kijowskiego określą podczas zbliżających się wyborów władz stowarzyszenia, które są zaplanowane na 5 marca.

- Takie sytuacje zawsze obciążają organizację, dlatego trzeba je jak najszybciej wyjaśnić. Przyznam, że moje zaufanie do Matusza Kijowskiego zostało nadszarpnięte - mówił wiceprzewodniczący KOD.

Co do ewentualnej rezygnacji Kijowskiego z przewodniczenia KOD-owi, Szumełda uznał, że jest to jego indywidualna decyzja.

Określanie przez Kijowskiego całej sytuacji jako "niezręczności" członkowie zarządu skwitowali, że wyjaśni ją audyt. Podkreślili, ze jako członkowie zarządu nie mieli wglądu w dokumenty finansowe i dlatego trudno im się w tej chwili wypowiadać na ten temat, zwłaszcza że sami są zaskoczeni sytuacją.

Według ich zapewnień, Mateusz Kijowski zobowiązał się do przedstawienia im dokumentów.

Członkowie zarządu głównego KOD Magdalena Filiks i Radomir Szumełda przyznali, że nie wiedzieli, iż to firma Mateusza Kijowskiego prowadzi stronę internetową KOD.

 - Od początku istnienia KOD były wysyłane takie komunikaty i chyba wszyscy w nie wierzyli, że wszyscy w KOD robią wszystko za darmo - mówił Szumełda. - Musimy pamiętać jednak, że pierwsze pół roku KOD to był żywioł i tajfun, wszyscy robili wszystko,. Mam dziś takie przekonanie, ze to, co do wczoraj uważałem za wiedzę, niekoniecznie nią jest. Być może wielu rzeczy nie wiem.

Wczoraj do mediów dotarły informacje na temat faktur na ponad 90 tys. zł, które wystawiała Komitetowi Obrony Demokracji firma, należąca w 95 procentach do żony Mateusza Kijowskiego, a w 5 procentach do samego lidera. Były to wyceny prac informatycznych na rzecz stowarzyszenia.

Sam Mateusz Kijowski zapewnia, że pieniądze nie pochodziły ze zbiórek od sympatyków stowarzyszenia, całą sytuację nazywa nieporozumieniem i deklaruje, że nie zamierza zrezygnować z pełnienia funkcji przewodniczącego KOD.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay