Rozbity samolot 6W703 to An-148. Maszyna leciała do Orska. Zniknęła z radarów po starcie z lotniska Moskwa-Domodiedowo. Źródło w służbach ratowniczych mówi agencji Interfax, że maszyna rozbiła się i że "nie ma szans, aby ktokolwiek przeżył". Samolot miał rozbić się 80 km na południowy-wschód od Moskwy, niedaleko wioski Argunowo. Wrak samolotu został odnaleziony - informuje agencja TASS.
Przyczyna katastrofy nie jest na razie znana. Rosyjskie Ministerstwo Transportu będzie sprawdzać różne hipotezy w tym te zakładające, iż do katastrofy doszło w wyniku złych warunków pogodowych lub z powodu błędu pilota.
Agencja lenta.ru poinformowała, że w rejonie, w którym rozbiła się maszyna, znaleziono także szczątki helikoptera pocztowego lub rozrzucone listy i przesyłki. Jednak według nieoficjalnych doniesień, rosyjska poczta zdementowała informacje, jakoby miała śmigłowiec na tym obszarze. W dodatku do gwałtownego obniżenia się Antonowa doszło na wysokości niemal dwóch kilometrów - eksperci uważają, że jest mało prawdopodobne, by na takim pułapie operował śmigłowiec.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 65 pasażerów i sześciu członków załogi.