Gra toczy się o ok. 1,5 tys. aptek spośród ponad 14 tys. Ich właściciele mogą stracić licencje na prowadzenie aptek powyżej 1 proc. udziału w danym województwie.
Sieci bronią się choćby pismem Ministerstwa Skarbu z 3 grudnia 2008 r. na temat propozycji twardego zakazu posiadania więcej aptek niż 1 proc. w województwie. Resort w piśmie wyjaśniał, że przejęcia to jedyny sposób na poprawę rentowności, a zaostrzenie przepisów będzie barierą dla spółek. Wtedy też państwowych – dopiero ruszała prywatyzacja Cefarmów. Sprzedano je w sumie za ok. 500 mln zł. Choć wszystkie przekraczały progi ponad 1 proc. udziału w rynku aptek, to nabywcy dostali zgody na transakcje. MSP pisał, że jest przeciwny twardemu zakazowi, i proponowana nowelizacja upadła.