Kosztowne obietnice, w większości bez pokrycia

Za prezenty oferowane przez PiS w dużej mierze ma zapłacić biznes, propozycje Konfederacji zdezorganizowałyby państwo. Wszystkie partie łączy brak wskazania wiarygodnych źródeł finansowania ich pomysłów.

Aktualizacja: 09.10.2019 05:53 Publikacja: 08.10.2019 21:00

Premier Mateusz Morawiecki na Kongresie 590

Premier Mateusz Morawiecki na Kongresie 590

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

W tegorocznym wyścigu do parlamentu partie licytują się przede wszystkim na pomysły, jak sprawić, by portfele Polaków były jak najgrubsze. Padają więc obietnice znaczących obniżek podatków, dopłat do wynagrodzeń czy szybkich podwyżek płacy minimalnej. Pytanie, ile to wszystko będzie kosztować i kto za to zapłaci.

Czytaj także: Orłowski o obietnicach KO i PiS: za bal zapłacimy kacem

Pozostało jeszcze 93% artykułu

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Gospodarka
Czy polska prezydencja obudzi gospodarkę Europy
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
Gospodarka
Kim Dzong Un zarabia miliardy dolarów na wojnie Putina. Rosja płaci nie tylko walutą
Gospodarka
Jest 15. pakiet sankcji UE wobec Rosji. Znamy szczegóły
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10