– Patrząc na całkowitą wartość pakietu wprowadzonych rozwiązań, należy przyznać, że Prawo i Sprawiedliwość z nawiązką wywiązało się z deklaracji składanych w 2015 roku – komentuje dr hab. Michał Myck, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych (CenEA), w najnowszej edycji „Raportu przedwyborczego". – Ale zrealizowane reformyznacząco różnią się względem przedwyborczych obietnic – dodaje.
Czytaj także: Groźna inflacja obietnic
PiS obiecał bowiem m.in. program wsparcia rodzin 500+, w efekcie którego do polskich rodzin miało trafiać ok. 21 mld zł rocznie, oraz kwotę wolną w podatku PIT dla wszystkich w wysokości 8 tys. zł, dzięki czemu w portfelach Polaków zostawałoby ponad 20 mld zł.
Przez cztery lata rząd Zjednoczonej Prawicy zrealizował w pełni 500+, a nawet go rozszerzył. W sumie programy społeczne skierowane do Polaków to 42,6 mld zł rocznie (500+ na wszystkie dzieci od lipca 2019 r. oraz dodatki dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji), co jest kwotą znacząco większą niż ta zakreślona w programie wyborczym z 2015 roku.
Natomiast reforma podatkowa (w tym obniżka stawki PIT do 17 proc., podwojenie pracowniczych kosztów uzyskania przychodów) okazała się znacznie mniej korzystna dla podatników niż podwyżka kwoty wolnej do 8 tys. „Różnica na niekorzyść podatników w ujęciu rocznym to ponad 13 mld zł" – wylicza w raporcie CenEA. Dodatkowym ujemnym efektem podatkowym jest brak zapowiadanej obniżki VAT, przez co Polacy tracą ok. 4,5 mld zł rocznie.