Szefowa dyplomacji Kanady, Chrystia Freeman rozmawiała już we wtorek w Waszyngtonie z przedstawicielem USA ds. handlu, Robertem Lighthizerem; jej zdaniem było to bardzo konstruktywne spotkanie. Podkreśliła, że trudne do przyjęcia przez Meksyk ustępstwa otworzyły drogę owocnym rozmowom.
- Fakt osiągnięcia porozumienia w tak trudnych kwestiach dla Meksyku toruje nam drogę do znaczących, rzeczowych i mam nadzieję owocnych rozmów z Amerykanami w tym tygodniu - powiedziała. Jej zdaniem, ustępstwa w sektorze motoryzacji i dotyczące siły roboczej będą bardzo istotne dla ludzi pracujących w Kanadzie i w Stanach.
Czytaj także: NAFTA: jest porozumienie USA-Meksyk
Uchyliła się natomiast od odpowiedzi na pytania, w jakich punktach Kanada byłaby skłonna ustąpić i dodała, że główne postulaty Ottawy są dobrze znane. - Będziemy - jak to robiliśmy podczas całych negocjacji - bronić kanadyjskiego interesu narodowego i kanadyjskich wartości, jednocześnie szukając obszarów, w których możemy pójść na kompromis możliwy do życia dla każdego - powiedziała.
Mimo nuty optymizmu istnieją pewne punkty sporne. Jedną z kwestii w nowym traktacie jest dążenie Amerykanów do zniesienia art.19 o mechanizmie rozwiązywania sporów handlowych, który nie pozwala Stanom ścigać przypadków stosowania dumpingu lub subwencji. Lighthizer poinformował wcześniej, że Meksyk zgodził się na usunięcie tego mechanizmu.