- Zawieszenie płatności rat kredytu, czyli tzw. wakacje kredytowe dla wielu gospodarstw domowych i przedsiębiorców może być szansą na przetrwanie pandemii koronawirusa w dobrej kondycji finansowej - podkreśla Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse.
Jak zauważa, określenie „wakacje" może być mylnie rozumiane. - Nie jest to okres, w którym bank daruje nam obowiązek zapłaty raty tylko okres przerwy i odroczenie obowiązku w czasie - przypomina Andrzej Łukaszewski, ekspert Gold Finance. - Ta płatność nie zostanie nam zapomniana. Jeśli chcielibyśmy np. odroczyć opłacanie raty na trzy a nawet na sześć miesięcy to bank może nam zaproponować (standardowo lub w drodze negocjacji) wydłużenie okresu kredytowania o ten czas, jeśli nasz wiek, regulacje wewnętrzne banku na to pozwalają. Może też zachować okres kredytowania, a podnieść nam proporcjonalnie przyszłe raty kredytu - wyjaśnia.
Są dwa rodzaje „wakacji kredytowych". - Pierwsza opcja to zawieszenie opłacania części odsetkowej raty, która przy kredycie 30-letnim może wynosić nawet dwie trzecie wysokości całej raty kapitałowo-odsetkowej - wyjaśnia ekspert. - I drugie rozwiązanie: zawieszenie opłacania całej raty, czyli części odsetkowej i kapitałowej.
Dziś banki, ze względu na sytuację, proponują klientom cztery rodzaje odroczenia płatności raty:
- zawieszenie spłaty tylko kapitału, bez wydłużenia okresu spłaty - zawieszenie spłaty całych rat (kapitału i odsetek) i wydłużenie okresu spłaty. - zawieszenie spłaty całych rat (kapitału i odsetek) bez wydłużenia okresu spłaty. - zawieszenie spłaty tylko kapitału i wydłużenie okresu spłaty